Maj skończył się tak samo szybko jak zaczął, a w ciągu jego ostatnich dni pomyślałam o rozpoczęciu nowego cyklu miesięcznych podsumowań na blogu. Za czasów gimnazjum i liceum uwielbiałam wszelkiego rodzaju miesięczne i roczne podsumowania, a teraz fajnie się do nich wraca.
ZDJĘCIOWO
Moje zdjęciowe poczynania można śledzić na Instagramie. Oto jak umilałam sobie czas, czy to słońce, czy to deszcz.
KULINARNIE
Skorzystam tutaj z pomocy mojego drugiego bloga GotujeSy. Zdecydowanym hitem maja był koktajl truskawkowy z cydrem. Z zielonego zestawu szparagów, szpinaku i cukinii zrobiłam pyszny krem oraz tartę. Do kolekcji dań błyskawicznych na pewno dodam makaron z pietruszkowym pesto, a na najbliższą imprezę z pewnością przygotuję muffiny gin & tonic.
ROZWOJOWO
Egzamin z coachingu zbliża się nieubłaganie, ale motywuje mnie to do większej aktywności, jeśli chodzi o udzielanie sesji coachingowych. Byłam coachem na Coachowisku, udzieliłam kilku sesji na Skype i jeszcze kilka w tym tygodniu przede mną. Im więcej to robię, tym bardziej mi się podoba.
KREATYWNIE
Oprócz kolorowania kolorowanek dla dorosłych znalazłam wreszcie czas, aby spróbować swoich sił w decoupage. Na pierwszy ogień poszło stare lustro, które teraz jest lustrem gazetowym. Myślę, że należy mu się mocna 4.
KSIĄŻKOWO
Największe wrażenie zrobiła na mnie książka „Byle dalej. W 888 dni dookoła świata”. Historia niesamowitej podróży pary Polaków, którzy postanowili zrealizować szalony plan, rzucić pracę i przemierzyć świat korzystając z różnych środków transportu. Nawet o trudnych rzeczach piszą lekko i z humorem. Ich podróż towarzyszyła mi w jedną z bezsennych nocy i serce znowu zapragnęło zwiedzić Australię.
FILMOWO
W tym miesiącu jakoś mało było filmów (a czasami zdarza mi się iść do kina 3 razy w tygodniu). W końcu udało mi się obejrzeć cudną „Wielką Szóstkę”.
FITNESSOWO
Po zakończeniu przygody z P90X3 zdecydowałam się na 30 dniowe wyzwanie Yoga with Adriene. Zostało mi jeszcze kilka dni, więc dokładną relację zdam w przyszłym tygodniu.
BLOGOWO
Dzięki rozwijaniu mojej działalności coachingowej poznałam Evelinę z cudownego Vegan Island. Bloga świetnie się czyta (wciąga jak najlepszy serial: „jeszcze tylko jedna notka”, „no dobrze, jeszcze jedna”), a z Eveliną rozmawia się tak, jakby znało się ją całe życie. Wspólnie też szykujemy dla Was niespodziankę, ale o tym wkrótce.
FIOLKOWO
U mnie mogliście przeczytać o kolorowankach dla dorosłych. Moja Mama Mrzenka podzieliła się wiedzą o glutenie, z kolei Hania opowiedziała o psychodietetyce. Pisałam o sposobach na kreatywność, ale też kreatywnie podeszłam do tematu kolorystycznego podziału owoców i warzyw. Podzieliłam się ćwiczeniem na obserwację głodu oraz moim sposobem na polubienie zmywania i schudnięcie.