Mam wrażenie, że ostatnio najwięcej piszę o jedzeniu. Planuję wprowadzić więcej równowagi i urozmaicenia, więc w najbliższym czasie pojawi się więcej innych tematów (w czwartek rozpoczynam cykl o rzeczach, które ułatwiają zdrowy styl życia). Jednak obiecałam post o sposobach na to, jak jeść więcej warzyw, a że obietnic lubię dotrzymywać, oto i one:
1. Przyrządzaj zupy kremy
Uwielbiam jeść kremy (dzisiaj miałam przyjemność jeść przepyszny krem z dyni przyrządzony przez moją mamę (znaną pod pseudonimem artystycznym Mama Mrzenka)). Przyrządzanie takich kremów to tak naprawdę bardzo prosta i szybka sprawa. Moim bazowym przepisem jest podsmażenie na oliwie pokrojonej cebuli, czosnku i jakiegoś warzywa (np. wspomnianej dyni, cukinii, brokułów), zalanie domowym bulionem, gotowanie aż do miękkości, przyprawienie i zmiksowanie. Dodatkowo takie buliony posypuję podprażonymi pestkami słonecznika albo płatkami migdałów. Takie kremy bez problemu można też znaleźć w sklepowych lodówkach, o dziwo sporo z nich ma naprawdę dobry skład. Ja próbowałam tych od Pana Pomidora oraz kremów z Biedronki i mogę je polecić.
2. Do każdego posiłku dodawaj jedno warzywo więcej
Stosuję u siebie od niedawna tę zasadę i widzę jak dzięki temu zjadam jeszcze większą ilość warzyw. Jeśli robisz kanapkę z serem i pomidorem, dodaj jeszcze rzodkiewkę. Do obiadu można dodać startą marchewkę albo podsmażoną cukinię lub fasolkę szparagową. Nawet jedząc mrożoną pizzę, można ją trochę ulepszyć i pokroić świeżego pomidora. Myślę, że w 95%, kiedy przygotowuję jakiś makaron, to pierwszym krokiem jest podsmażenie cebuli, a już na sam koniec, dodaję zmiażdżony ząbek czosnku. Dla chcącego naprawdę nic trudnego, a dodanie jednego warzywa to nie jest problem. Wystarczy zadać sobie pytanie: jakie jedno warzywo mogę dodać do tego posiłku? A później wystarczy je dodać. I zjeść.
3. Jedz częściej sałatki
Sałatki to nie tylko wiosenno-letni posiłek lub sałatka warzywna jedzona na święta. Warto urozmaicić swoją dietę i dodać sałatki do swojego tygodniowego jadłospisu (zadanie na dziś: zaplanuj kiedy w tym tygodniu zjesz sałatkę!). W tym chłodniejszym sezonie świetnie sprawdzą się np. te z zieloną soczewicą albo kaszą pęczak.
4. Pij koktajle z dodatkiem warzyw
Powtórzę się po raz kolejny, ale uwielbiam świeżo wyciskany sok i każdemu polecam zakup wolnoobrotowej wyciskarki. Najbardziej lubię te z kilku składników, gdzie owoce mieszają się z warzywami (np. ten sok z buraka, marchewki, jabłka, szpinaku i imbiru). Generalnie do każdego soku staram się dodać garść szpinaku, pół pęczka natki pietruszki albo 1-2 łodygi selera. Takie jednodniowe soki można kupić też w sklepach, więc nie ma potrzeby inwestowania w sprzęt. A mój przyjaciel ma swój patent na soki warzywne i robi z nich sosy do makaronu.
5. Zamień słone przekąski na warzywa
Chrupanie jest fajne. A chrupanie warzyw jest fajne i zdrowe. Warzywa można przygotowywać w wersji minimalistycznej i po prostu pokroić je w słupki (świetnie do tego się nadaje marchewka, seler, papryka). Można też pokusić się o coś bardziej wypasionego i zrobić chipsy z jarmużu albo z marchewki, pietruszki, selera (zrobiłam ten przepis kiedyś na swoją imprezę urodzinową, przypaliłam część warzyw, a i tak wszyscy się zajadali i chwalili).
6. Przyrządzaj pasty warzywne
Ten punkt może być kompanem warzyw z punktu 5, ale pasty warzywne świetnie nadają się też do smarowania nimi pieczywa albo tortilli. Większość przygotowuje się w prosty sposób, warzywo wystarczy upiec (np. dynia) lub ugotować (np. bób), doprawić i zmiksować.
7. Nie bój się mrożonek
Mrożenie to jeden z lepszych sposób utrwalania warzyw, w ten sposób nie tracą one swoich wartości odżywczych. Są dobrym rozwiązaniem w sezonie zimowym, kiedy natura nie obdarza nas tak hojnie świeżymi warzywami. Przydają się w sytuacjach, kiedy nie ma zbyt dużo czasu na zakupy i gotowanie, a to, że są już oczyszczone i poporcjowane dodaje im kolejne plusy.
Jestem bardzo ciekawa jakie wy stosujecie metody na zwiększenie ilości warzyw w diecie. Podzielcie się swoimi sposobami.