Ten post miał być zupełnie o czymś innym. Od kilku dni zabieram się za napisanie dlaczego ostatnio jest mnie w internetach znacznie mniej, o zakończonym wyzwaniu 30 Dni do Zdrowego Stylu Życia i o tym dlaczego w lipcu przemknęło mi przez głowę prowadzenie bloga remont-DIY. To jednak może poczekać, bo dzisiaj zostałam zainspirowana.
Zainspirowała mnie moja znajoma Agnieszka swoim wpisem na jej firmowym profilu KRA Szkolenia. Z racji, że obrazek warty jest więcej niż tysiąc słów, spójrzcie sami:
Po czym Agnieszka wywołała mnie do tablicy z pytaniem czy mam już swoją koronę na lustrze. Wtedy nie miałam, ale 2 godziny później:
A teraz za każdym razem wychodzę uśmiechnięta z łazienki. Dlatego też zachęcam Was, twórzcie swoje korony, kolorujcie, przyklejajcie do lustra i zobaczcie jak fajnie ciągle być Królową! Czekam na Wasze zdjęcia!
Faktycznie inne wpisy mogły poczekać! 🙂
Masz już swoją koronę? 🙂